Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Jeep & deep cz. 1/2

Obraz
Godzina 08:55 dzwoni mój telefon, w międzyczasie na śniadanie ser  haloumi  podsmaża się już na patelni a zapach cypryjskiej kawy unosi się po pokoju... Odbieram i całkiem dobrą polszczyzną z lokalnym cypryjskim akcentem po drugiej stronie słyszę zapytanie - Krzysztof? Tak – odpowiadam - schodźcie, już czekamy! Moje pierwsze zaskoczenie – przed czasem, miał być przecież o 9! czyli przyjedzie po nas jakoś kwadrans po  9,  bo to przecież Cypr i rzadko kto jest tu punktualny a zwłaszcza jeszcze miejscowy! Drugie zaskoczenie - mówi bardzo dobrze po polsku! Choć wiedziałem wcześniej o tym fakcie no ale jednak! Kawę i  haloumi  trzeba było szybko wypić i zjeść no i w drogę...   To właśnie dzwonił  Savvas , nasz kierowca i przewodnik, który tego dnia miał nas zabrać swoim jeepem marki Land Rover na wycieczkę po tutejszej okolicy. Powód tego, że  Savvas  mówi dobrze po polsku jest bardzo prosty, otóż poznał swoją obecną żonę, która ta spędzała urlop na Cyprze...i już tam została a nasz k